12.05.2013 09:25

Gwizdek, spinacze i śmieci

Ile zarabia najlepszy piłkarski sędzia świata oraz jakie ma źródła utrzymania poza „gwizdkiem”? Znamy już odpowiedzi na te pytania.

Pedro Proenca został wybrany przez FIFA najlepszym sędzią 2012 roku. Okazuje się, że Portugalczyk całkiem nieźle zarabia, ale jego dochodów nawet nie można porównywać do pensji najlepszych piłkarzy.

Za „gwizdanie” podczas spotkań Proenca zarobił w zeszłym roku prawie 60 tysięcy euro. 45,7 tysiąca otrzymał w zamian za sędziowanie portugalskiej ligi, a o 14,1 tysiąca euro wzbogacił się pełniąc funkcję arbitra międzynarodowego.

43-letni arbiter pracuje także jako dyrektor finansowy dwóch firm. Jedną z nich jest Natureza Verde zajmuje się utylizacją odpadów, która przynosi mu rocznie 14,1 tysiąca euro dochodu. Firma Fanamol produkująca spinacze do bielizny wzbogaca zaś sędziego o 10 tysięcy euro rocznie.

Udostępnij
Redakcja Sport Marketing

Redakcja Sport Marketing