Duńscy piłkarze stracą fortunę
Ulgi podatkowe na źródła energii odnawialnej miały być żyłą złota dla duńskich piłkarzy. Teraz muszą wypruwać sobie żyły, aby nadrobić zaległości.
Duńscy piłkarze chcieli skorzystać z ulg podatkowych, jakie gwarantują inwestycje w źródła energii odnawialnej, poprzez lokowanie swoich pieniędzy w niemieckich elektrowniach wiatrowych. Według lokalnych mediów, sportowcy stracili na takich działaniach fortunę.
Według wstępnych informacji blisko 70 zawodników z ligi duńskiej zainwestowało znaczne sumy w konsorcja wytwarzające generatory produkujące energię wiatrową. Sprawa wyszła na jaw po wyrzuceniu z klubu obrońcy Silkeborga IF, za próbę malwersacji finansowych.
Jeden z najważniejszych zawodników zespołu – Christian Paulsen – miał wpłacić 100 tysięcy euro kolejnej raty za swoje inwestycje. Do zaciągnięcia kredytu podrobił podpis prezesa i dyrektora finansowego Silkeborga. Paulsen jest prywatnie prezesem trzyosobowej firmy inwestycyjnej, m.in. z bramkarzem klubu AGF Steffenem Rasumssenem, która ma zadłużenie w wysokości ponad miliona euro.
– Przez lata zarabiał duże pieniądze i żył jak bogacz, lecz już przed dwoma laty musiał szybko sprzedać swoją luksusowa willę, a obecnie wystawił na sprzedaż obecną, gdyż zawalił mu się finansowy domek z kart. Teraz został bezdomnym bankrutem i oszustem finansowym, któremu grozi więzienie, i w dodatku jest – i raczej będzie długi czas – bez pracy. – pisze dziennik "Ekstrabladet".