Roma zmienia się na lepsze
Włoskie kluby zostawały w tyle, za swoimi zagranicznymi odpowiednikami. Teraz przyszedł czas nadrobić zaległości, w czym prym wiedzie AS Roma.
Aż trudno sobie wyobrazić, że dwa lata temu – w 2011 roku – AS Roma znajdowała się na dnie piłkarskiego internetu. Włoski klub, który zakupił amerykański biznesmen, Thomas Di Benedetto, pochwalić mógł się prostym serwisem internetowym, wykonanym w technologii Flash.
W tamtym czasie, rzymski klub był jednym z najgorszych w kraju, jeśli brać pod uwagę działania marketingowe. Amerykański model biznesowy został tutaj jednak wprowadzony błyskawicznie, a drużyna stała się najszybciej rozwijającym się klubem na rynku social media. Wzorem ma być angielski Liverpool FC, którego strategia na tym polu planowana jest z wyprzedzeniem o dekadę.
Za koordynację rozwoju sieciowego Romy odpowiedzialny jest Shergul Arshad, dyrektor ds. biznesu elektronicznego. To on nadzoruje 170 tysięcy fanów na Twitterze, co daje przewagę nad FC Bayernem, czy Celtikiem FC.
– Z myślą o naszych fankach mocno zadbaliśmy o nasz sklep internetowy, gdzie można kupić już praktycznie wszystko, co ma związek z klubem, nie tylko koszulki meczowe. – twierdzi Arshad.