Braekhus walczy o swoje
Bokserka, która może pochwalić się tytułem mistrzyni świata zaczyna toczyć walki także poza ringiem – domaga się równouprawnienia i walczy ze swoją ojczyzną.
Cecilie Braekhus posiada mistrzowskie pasy organizacji WBA, WBC i WBO w wadze średniej. Talentu nie można jej zatem odmówić. Jest także znaną bojowniczką o równouprawnienie kobiet. Teraz okazuje się, że swoją najważniejszą walkę stoczy zapewne poza ringiem.
Po pierwsze oskarża organizatorów gal bokserskich o nieprzestrzeganie zasad równouprawnienia. Razi ją bowiem, że przed każdą z rund na ringu nosząc tabliczki paradują jedynie skąpo ubrane kobiety i domaga się, aby w tę rolę wcielili się także mężczyźni.
Zamierza także wytoczyć proces Norwegii. Do Trybunału Europejskiego skieruje wniosek przeciwko swojej ojczyźnie, która dzięki archaicznym przepisom zabrania… profesjonalnego uprawiania boksu, przez co Braekhus nie może pracować w swoim kraju.
Na ringu spisuje się nieźle. Zobaczymy czy na sali sądowej Norweżka będzie równie skuteczna.