Mały geniusz zdobywa uznanie
Nazwisko Julian Newman na razie nie mówi zbyt wiele, ale niebawem może się to zmienić. Chłopak zyskuje popularność i radzi sobie pod koszem z dwa razy większymi rywalami.
Co jakiś czas na terenie USA pojawia się kolejna „wielka gwiazda”, która już niebawem ma zepchnąć w cień legendę Michaela Jordana i innych wielkich NBA. Najczęściej oczekiwania przerastają faktyczny talent zawodnika.
Tym razem może być inaczej. Julian Newman podczas meczów zawsze jest najmniejszym i najmłodszym zawodnikiem na parkiecie. Pomimo to świetnie sobie radzi i zadziwia talentem. Ten 11-latek ogrywa sporo starszych kolegów grając w rozgrywkach przeznaczonych dla licealistów.
Na jego temat rozpisywał się już „New York Times”. Występował także podczas meczu Orlando Magic. Pojawiał się w programach telewizyjnych takich jak „Steve Harvey” czy „Inside Edition”. Najpopularniejszy filmik na YouTube z jego udziałem wyświetliło już ponad 1,2 miliona widzów.
Aż dziwne, że nikt jeszcze nie podpisał z nim umowy sponsorskiej i nie wykorzystał jego geniuszu choćby do promocji żywności dla dzieci. Kto będzie pierwszy i kiedy? Zobaczcie sami co potrafi: