Proces licencyjny do poprawki
Rozpoczynający się 31 marca proces licencyjny dla klubów piłkarskich ma być usprawniony. Jakie zmiany wchodzą w grę i czym mają skutkować?
Zgodnie z decyzją PZPN oddzielne organy przyznające licencję na grę w ekstraklasie i niższych ligach mają zostać zastąpione przez jeden zespół z kilkoma podgrupami. Zmieni się także zakres decyzyjny komisji.
Do tej pory przyznawała ona licencję lub nie wydawała zgody na występy w lidze. Teraz oprócz tych podstawowych decyzji będzie korzystać możliwości nałożenia nadzoru finansowego czy ukarania klubu odjęciem punktów. Dzięki temu komisja kontrolować będzie mogła klubowe postępy w nadrabianiu zaległości.
Każdy klub, który będzie chciał grać w ekstraklasie musi mieć „zaplecze” w postaci sześciu grup młodzieżowych, stadionu o pojemności 4,5 tysiąca widzów (możliwa jest jednak akceptacja obiektu na gotowego przyjąć 3 tysiące kibiców na okres przejściowy wynikający z modernizacji), dwóch boisk naturalnych i jednego ze sztuczną nawierzchnią.
Największe kłopoty mogą sprawić wymogi finansowe – brak zaległości na dzień 31 grudnia (lub ich spłata przed końcem marca) oraz konieczność stworzenia prognozy finansowej, która przewiduje najbliższą przyszłość klubu.
Zwiększyć ma się także ranga pierwszej instancji postępowania licencyjnego. Proces odwoławczy ma być stosowany tylko w przypadkach wyjątkowych.