Super Bowl nie dla gejów
Okazuje się, że Super Bowl wyzwala w Amerykanach homofoniczne zachowania. Tak przynajmniej wynika z analizy treści mediów społecznościowych.
Organizacja, która bada przypadki zachowań homofonicznych bije na alarm. Zbadano bowiem wpisy na Twitterze w trakcie niedzieli, podczas której rozgrywany był finał NFL. Okazało się, że treści antygejowskie występują w tym dniu znacznie częściej niż zazwyczaj.
Słowo „ciota” pojawiało się 51 tysięcy razy w amerykańskich wpisach 3 lutego podczas gdy dzień wcześniej 39 tysięcy razy, a dzień później zaledwie 25 tysięcy razy. Angielskie określenie „no homo” pojawiło się w niedzielę Super Bowl 20 tysięcy razy podczas gdy średnio występuje jedynie siedem tysięcy razy na dzień. Podobnie wyglądają statystyki innych tego typu wyrażeń
Jak można wytłumaczyć to zjawisko? Przede wszystkim tym, że kultura futbolu amerykańskiego napakowana jest testosteronem i nie toleruje homoseksualizmu. Dowodzą tego zachowania zawodników. Chris Culliver grający w San Francisco 49ers przyznał w jednym z wywiadów, że nie chciałby nigdy grac w jednej drużynie z gejem.
Czy podczas przyszłych edycji Super Bowl będziemy świadkami protestów środowisk homoseksualnych?