Carew zagra w filmie
Były reprezentant Norwegii John Carew zamienił boisko na... plan filmowy. 33-letni piłkarz zadebiutuje na dużym ekranie w thrillerze \"Killing Time\".
Jak powiedział Carew w rozmowie z norweskim dziennikiem "Dagbladet", będzie przebywał w Ameryce Północnej, pracując na planie, przez miesiąc. Jest przekonany, że poradzi sobie z nowym wyzwaniem.
– Myślę, że mam "to coś", co jest potrzebne, aby odnieść sukces w branży filmowej. – zaznaczył.
Urodzony w Norwegii czarnoskóry Carew grał m.in. w Rosenborgu Trondheim, Valencii CF, AS Roma i Aston Villi FC. Od czasu gdy West Ham United FC rozwiązał z nim kontrakt, poszukuje klubu. W sierpniu ubiegłego roku wyrażał chęć występów w Valerendze Oslo. Jego żądania finansowe – milion dolarów za 10 meczów – były jednak zbyt wygórowane i niemożliwe dla norweskiego klubu do przyjęcia.
W reprezentacji Norwegii zadebiutował w 1998 roku, rozegrał 91 meczów i strzelił 24 bramki.