Tyson mordercą
Jeden z najsłynniejszych bokserów w historii Mike Tyson znów wystąpi na srebrnym ekranie. \"Bestia\" wcieli się w rolę... mordercy w serialu \"Prawo i bezprawie\".
46-letni Tyson, najmłodszy w historii mistrz świata zawodowców w kategorii ciężkiej (miał 20 lat), zagra postać Reggiego Rhodesa, mężczyzny, który miał trudne dzieciństwo, a później został skazany na śmierć za popełnione zabójstwo.
W scenach z "Żelaznym Mike\’m" wystąpią m.in. Mariska Hargitay (jako detektyw Benson) i Andre Braugher (adwokat Bayard Ellis). W Stanach Zjednoczonych odcinek z Tysonem ma być wyświetlony za miesiąc, tj. 13 lutego.
W przeszłości Tyson grał epizodyczne role w produkcjach telewizyjnych i filmowych. Zagrał siebie samego m.in. w obu częściach "Kac Vegas" (śpiewał jeden z utworów Phila Collinsa) oraz w "Strasznym Filmie 5" i "Rocky Balboa".
O Tysonie przez lata było głośno nie tylko za sprawą ringowych zwycięstw, ale też pozasportowych "wyczynów", m.in. trafił do więzienia za gwałt. Kilkakrotnie był żonaty, jest ojcem ośmiorga dzieci. Obecnie zarabia na swym wizerunku, podróżując po całym świecie. W listopadzie odwiedził kilka miast w Australii, wcześniej był też w Polsce.
Również w polskim pięściarstwie nie brakowało aktorów, swych sił próbowali np. medaliści olimpijscy Jerzy Kulej, Leszek Drogosz i Jan Szczepański.