Bojkotu nie będzie
Pomimo tego, że prezydent Gruzji nadal popiera ideę bojkotu Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi sportowcy z jego kraju wybiorą się do Rosji walczyć o medale.
Micheil Saakaszwili jest gorącym zwolennikiem bojkotu igrzysk w Soczi, które mają się odbyć w 2014 roku. Zdaniem prezydenta Rosji bojkot ma być znakiem protestu przeciwko temu jak rosyjskie władze traktują Gruzję. Chodzi głównie o konflikt zbrojny z 2008 roku.
Jego partia przegrała jednak wybory parlamentarne i osoby, które aktualnie decydują o losach Gruzji mówią jasno, że Gruzini powinni w Soczi się pojawić. Zdaniem obecnego premiera dobrych relacji z Rosją nie da się budować nie uczestnicząc w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich.
Wszystko wskazuje więc na to, że igrzyska w Soczi mogą ominąć wielkie skandale polityczne. Trzeba się jednak zastanowić czy jest to wynik zwycięstwa sportowego ducha nad politycznymi przepychankami, czy ogromnej siły Rosji na arenie międzynarodowej.