21.12.2012 10:08

Tiki-taka po japońsku

FC Barcelona uruchomiła kolejną wersję językową swojej strony internetowej. Potwierdzając trend ekspansji na Azję przetłumaczono stronę na język japoński.

\"\"
Azja przyciąga wszystkie wielkie kluby niczym magnes i trudno się temu dziwić. Mieszka tam ogromna liczba osób, które zainteresować można swoją drużyną, ponieważ nadal rynek ten jest o wiele mniej „spenetrowany” niż europejski. Pozyskiwanie fanów w orientalnych krajach przekłada się zaś na wzrost zysków.

Dlatego też największe kluby świata przed sezonem wyjeżdżają do Azji, gdzie grają pokazowe mecze i uśmiechają się do kibiców na trybunach. Część drużyn decyduje się nawet na zakup piłkarza z tamtej części świata – to mocno podnosi notowania drużyny w tamtym rejonie.

FC Barcelona zdecydowała się na bardziej prozaiczny krok i stworzyła japońską wersję językową swojej oficjalnej strony internetowej. Warto wspomnieć, że już wcześniej prężnie działała chińska odsłona strony. Jak widać kataloński klub nie zamierza oddawać Azji rywalom.  

Udostępnij
Redakcja Sport Marketing

Redakcja Sport Marketing