04.04.2025 14:06

Prorosyjskość Crvenej Zvezdy: Serbowie chcą ugościć Rosjan na belgradzkiej Marakanie

Dyrektor generalny Crvenej Zvezdy Belgrad, Zvezdan Terzić, oświadczył, że chętnie zobaczyłby Rosjan grających na stadionie tego klubu. Sportowcy z kraju, który jest agresorem w wojnie toczonej za naszą wschodnią granicą, mogliby tam trenować i rozgrywać mecze.

Prorosyjskość Crvenej Zvezdy: Serbowie chcą ugościć Rosjan na belgradzkiej Marakanie
Autor zdjęcia: Crvena Zvezda Belgrad

Crvenej Zvezdzie zawsze będzie zależało na dobru naszych sojuszników z Rosji, których traktujemy jak braci. Mamy idealne warunki, by ich ugościć u siebie – zaznaczył dyrektor generalny serbskiego klubu w rozmowie z rosyjską redakcją „Sport Ekspresu”.

Kolejny skandal

Przypomnijmy, że w lutym br. o meczu Crvenej Zvezdy Belgrad z Żalgirisem Kowno (80:86) w koszykarskiej Eurolidze zrobiło się głośno z powodów pozasportowych. Serbscy kibice po raz kolejny oddali hołd Rosji.

Historia lubi się powtarzać. 3 kwietnia 2022 roku został rozegrany mecz między Żalgirisem Kowno a Crveną Zvezdą Belgrad w koszykarskiej Eurolidze. Przed rozpoczęciem spotkania gracze z Bałkanów odmówili trzymania baneru w ukraińskich barwach z hasłem ”Stop war”. Sponsorem Crveny Zvezdy Belgrad jest bowiem rosyjski potentat z branży energetycznej – Gazprom. A tym razem w kolejnym starciu tych drużyn zobaczyliśmy kartoniadę w rosyjskich barwach.

Mimo że Rosja trzy lata temu dokonała pełnoskalowej inwazji na Ukrainę, cały czas dopuszcza się zbrodni wojennych, giną cywile, a szpitale czy szkoły są niszczone przez agresora, Serbowie jak gdyby nigdy nic kontynuują współpracę z Rosjanami. Co więcej, jak widać na załączonym obrazku – darzą ich bardzo dużą sympatią.

Skandale w koszykówce i futbolu

Crvena Zvezda Belgrad ma nie tylko zespół koszykarski występujący regularnie na arenie międzynarodowej, bo również piłkarze stołecznego zespołu od lat grają w europejskich pucharach. We wrześniu 2023 roku w Lidze Mistrzów wybuchł skandal. W rywalizacji Manchesteru City z Crveną Zvezdą Belgrad zawodnicy ekipy z Bałkanów eksponowali na koszulkach logo Gazpromu. Firma, z którą UEFA zerwała umowę w reakcji na zbrodniczą agresję na Ukrainę, tym samym znowu mogła liczyć na ekspozycję w Champions League.

Gdy w marcu 2024 roku Crvena Zvezda Belgrad grała na Marakanie z Zenitem Sankt-Petersburg, i wygrała 1:0. Miejscowi kibice z rac utworzyli literę „Z”, czyli symbol rosyjskich najeźdźców, który widnieje m.in. na czołgach.

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski