World Athletics: Lekkoatletki obowiązkowo poddane jednorazowym testom genetycznym
Prezydent World Athletics, Brytyjczyk Sebastian Coe, ogłosił we wtorek, że wszystkie lekkoatletki będą zobowiązane do przejścia jednorazowego testu genetycznego, aby móc startować w kobiecych konkurencjach. Podczas posiedzenia rady organizacji podjęto również decyzję o utrzymaniu zakazu startów dla zawodników z Rosji i Białorusi.
Coe poinformował, że w najbliższym czasie zostaną opracowane szczegółowe regulacje dotyczące przeprowadzania badań. Testy mają być realizowane w sposób nieinwazyjny, poprzez pobranie wymazu z jamy ustnej lub analizę krwi.
Zawodniczki będą zobligowane do wykonania testu tylko raz w trakcie kariery, by potwierdzić brak genu SRY, który jest odpowiedzialny za determinację płci męskiej u ludzi.
– To wstępne badanie pozwoli sportowczyniom na rywalizację w kategorii kobiet. Procedura jest prosta, przejrzysta i niezwykle istotna. Znajdziemy dostawcę testów, ustalimy harmonogram, a samo badanie wystarczy przeprowadzić jeden raz – podkreślił Coe.
– Naszym priorytetem jest ochrona rywalizacji kobiet i będziemy konsekwentnie podejmować niezbędne kroki, by to zapewnić – dodał.
Decyzja ta wynika z wieloletnich dyskusji na temat udziału w kobiecych zawodach osób transpłciowych oraz sportowczyń z zaburzeniami rozwoju płciowego (ZRP). Obecnie World Athletics nie zezwala na start w zawodach kobietom transpłciowym, które przeszły dojrzewanie jako mężczyźni. Z kolei zawodniczki z ZRP, których organizm wytwarza nadmierną ilość testosteronu, muszą obniżyć jego poziom, by zostać dopuszczone do rywalizacji.
Eksperci, którzy w zeszłym miesiącu przeanalizowali obowiązujące regulacje, uznali je za niewystarczająco restrykcyjne. Podkreślili, że osoby urodzone jako mężczyźni mogą posiadać przewagę biologiczną nad kobietami, nawet jeśli nie przeszły typowego męskiego okresu dojrzewania. Test na obecność genu SRY był jedną z rekomendacji zespołu.
Na spotkaniu rady podjęto również decyzję o zwiększeniu puli nagród finansowych dla medalistów olimpijskich. Rok temu, podczas igrzysk w Paryżu, mistrzowie olimpijscy otrzymali premie w wysokości 50 tys. dolarów, co spotkało się z krytyką ze strony Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. W 2028 roku w Los Angeles wynagrodzenie finansowe obejmie także srebrnych i brązowych medalistów.
– Od zawsze uważałem, że sportowcy powinni mieć zapewnione bezpieczeństwo finansowe, jeśli tylko jest to możliwe – skomentował Coe. Dodał, że w nadchodzącym czteroletnim cyklu olimpijskim World Athletics przeznaczy na nagrody łącznie 51 mln dolarów.
Ponadto federacja podtrzymała decyzję o zawieszeniu rosyjskich i białoruskich lekkoatletów w zawodach międzynarodowych. Przedstawiciele tych krajów pozostają wykluczeni od 2022 roku, po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
