Wstrząs w norweskich skokach narciarskich. Rezygnuje kolejny sponsor
Norwegowie dopuścili się oszustw sprzętowych i teraz płacą za to wysoką cenę. Ich sytuacja jest coraz gorsza. Skandal z Johannem Forfangiem i Mariusem Lindvikiem doprowadził do dymisji Stine Korsen, która kierowała komisją skoków narciarskich w Norweskim Związku Narciarskim. Co istotne, obserwujemy również odpływ sponsorów.

Jak już informowaliśmy, kancelaria prawna Help podjęła decyzję o natychmiastowym wycofaniu swojego wsparcia dala norweskich skoków po wybuchu skandalu, podobnie postąpiła firma NAMMO. A teraz kolejny partner powiedział „dość” jeśli chodzi o współpracę ze skandynawskim krajem. Mowa o firmie o globalnej marce – Toyocie.
Przypomnijmy, że w trakcie konkursu na dużej skoczni rozgrywanego w ramach mistrzostw świata w Trondheim dwaj reprezentanci Norwegii: Johann Forfang oraz Marius Lindvik, złamali przepisy. Ich zachowanie nie fair polegało na tym, że mieli wszyte elementy usztywniające strój, co pozwoliło im wykonać dłuższe skoki, dało im to nieuczciwą przewagę nad innymi zawodnikami.
Forfang, który zajął czwarte miejsce w Trondheim, twierdzi, że nie zdawał sobie sprawy z manipulacji przy swoim stroju.

Bartłomiej Najtkowski
Więcej Ze świata
Jak miliarder zbudował największy na świecie turniej tenisowy (na środku pustyni)?
Prawie 500 tysięcy osób przyjechało do kalifornijskiej Doliny Coachella, około 15 minut od Palm Springs, by słuchać muzyki i jeść wykwintne jedzenie, ale tłumy mają też oglądać tenis światowej klasy na Indian Wells.



