Sportowcy narzekają na jakość medali olimpijskich
Clement Secchi i Yohann Ndoye Brouard, członkowie francuskiej sztafety 4×100 m stylem zmiennym, która zdobyła brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, skrytykowali jakość przyznanych im nagród. Na swoich profilach w mediach społecznościowych opublikowali zdjęcia uszkodzonych medali, dodając ironiczne komentarze.
Yohann Ndoye Brouard napisał: „Nie, to nie medal z ubiegłego stulecia, a tym bardziej z 1924 roku”, ilustrując swoje słowa fotografiami zniszczonego krążka. Jego kolega z drużyny, Clement Secchi, udostępnił zdjęcie podobnie uszkodzonego medalu, opatrzając je podpisem „Skóra krokodyla”.
To nie pierwszy raz, gdy jakość medali olimpijskich budzi kontrowersje. Już w sierpniu, zaraz po zakończeniu igrzysk, sportowcy wyrażali swoje niezadowolenie. Jednym z krytyków był amerykański deskorolkarz Huston Nyjah, który zajął trzecie miejsce w konkurencji street.
„Medal wygląda, jakby wrócił prosto z pola bitwy” – napisał Nyjah. Na swoim profilu społecznościowym zauważył, że choć nowe medale prezentują się świetnie, to szybko tracą swój urok. „Po kilku dniach noszenia, poceniu się czy przekazywaniu go znajomym, widać wyraźnie, że jakość wykonania pozostawia wiele do życzenia” – zaznaczył.
Zniszczone medale są wymieniane przez Mennicę Paryską, a nowo wykonane krążki mają identyczny grawer. Łącznie wyprodukowano ich 5084, według projektu renomowanego domu jubilerskiego Chaumet, a każdy medal zawiera fragment konstrukcji Wieży Eiffla.