Wyjątkowo dobra oglądalność NBA w Boże Narodzenie
NBA zanotowała najlepszą od pięciu lat oglądalność w okresie świątecznym, to skok o 84% w porównaniu z ubiegłym rokiem w ABC, ESPN, ESPN2, Disney+ i ESPN+. Średnio 5,25 miliona widzów na mecz.
Mecz pomiędzy Lakersami i Warriors – to najchętniej oglądane spotkanie sezonu zasadniczego NBA i w Boże Narodzenie od pięciu lat – tę rywalizację śledziło średnio 7,76 mln widzów, a szczyt oglądalności wynosi 8,32 mln widzów.
Koncert LeBrona
Ten mecz rzeczywiście trzymał w napięciu do końca. Los Angeles Lakers pokonali Golden State Warriors 115:113 w hali w San Francisco. Języczkiem u wagi były punkty zdobyte przez Austina Reavesa w ostatniej sekundzie, które zaważyły na końcowej wiktorii jego zespołu. LeBron James również był klasą dla siebie, zanotował bowiem 31 punktów i 10 asyst.
A propos Austina Reavesa, on był nie tylko game changerem i bohaterem swego zespołu, ale też graczem z niezwykłym osiągnięciem indywidualnym, bo tak należy postrzegać triple-double: 26 punktów 10 zbiórek i tyle samo asyst. Stephen Curry też nie zasypiał gruszek w popiele, a w końcowej fazie meczu szczególnie imponował, w ostatniej fazie rywalizacji uzyskał bowiem osiem punktów.