Pokonali Barcelonę na Montjuic i dostali… burgery od Luisa Suareza
Luis Suarez, napastnik z Urugwaju, który zapisał piękną kartę w lidze hiszpańskiej, taśmowo strzelał gole dla Barcelony i Atletico Madryt. Z obiema drużynami zdobywał mistrzostwo kraju. Dla El Pistolero zatem szlagier ostatniej kolejki LaLiga EA Sports miał szczególny wymiar.
Barcelona zdecydowanie przeważała w tym spotkaniu. Pedri przechodził samego siebie. Pomocnik Katalończyków kreował znakomite szanse bramkowe partnerom z niebywałą wręcz regularnością i gracją.
Tyle że gracze Barcy „popisali się” nieskutecznością i ostatecznie z tej konfrontacji na szczycie zwycięsko wyszli goście z Madrytu. Wygrali 2:1, zwycięskiego gola strzelając w doliczonym czasie. A więc – by tak rzec – „wyszarpali” wręcz zwycięstwo na Stadionie Olimpijskim.
Cholo w końcu się doczekał
Diego Simeone, szkoleniowiec Los Colchoneros, był w euforii, ponieważ po raz pierwszy w karierze triumfował na trudnym terenie w Barcelonie. Dotąd jego sukcesem był chociażby niegdysiejszy „zwycięski” remis w ostatniej kolejce ligowej w sezonie mistrzowskim dla Atletico. Ale jednak to nie było zwycięstwo… W tym sezonie rozpędzony zespół z Madrytu zakończył złą serię i święcił w końcu upragniony triumf przeciwko Barcy na jej obiekcie.
Nie tylko sportowy, ale też gastronomiczny sukces napastnika
A w social mediach mogliśmy zobaczyć, jak gracze Atletico: Jose Gimenez, Giuliano Simeone, Koke i Marcos Llorente są bardzo zadowoleni, bo dostali od Luisa Suareza prezent – po burgerze.