Ballack łamie prawo
Michael Ballack zakończył karierę piłkarską i... nie ma z czego żyć! W taki sposób emerytowany sportowiec tłumaczył się przed hiszpańskim sądem.
Były piłkarz takich klubów, jak Bayer Leverkusen, czy Chelsea FC poruszał się po hiszpańskich drogach swoim Audi U7 z prędkością 211 kilometrów na godzinę.
W myśl obowiązujących przepisów, przeciętny obywatel pozbawiony zostałby prawa jazdy na dwa lata i zapłacił 10 tysięcy euro grzywny, bowiem obowiązujące tam ograniczenie to 120 kilometrów na godzinę. Prawnik zawodnika tłumaczy swojego klienta w ciekawy sposób.
Jak poinformował przedstawiciel Ballacka, jego klient prosi o łagodny wyrok, ponieważ… jest obecnie bezrobotny i nie jest w stanie podjąć pracy zarobkowej. – To nic, że sławny niegdyś piłkarz ma wiele na koncie. – stwierdził bez ogródek.
Werdykt poznamy w przyszłym tygodniu, ale mówi się, że niemiecki internacjonał broni się również faktem, że w Niemczech taka prędkość nie zostałaby uznana nawet za wykroczenie.