Spadek formy przez sponsorów?
Caroline Wozniacki była niedawno liderką rankingu WTA Tour. Dziś nie ma jej nawet w pierwszej dziesiątce tego notowania – tenisistka winę zrzuca na sponsorów…
![\"\"](\"https://www.sportmarketing.pl/zdjecia/news/2049.jpg\")
…przynajmniej częściowo. Zawodniczka przyznaje, że w pewnym momencie, gdy osiągnęła szczyt sławy ta powoli zaczęła ją przerastać. Pojawiły się lukratywne propozycje od sponsorów, które niebywale ciężko było odrzucić.
Pieniądze pojawiły się dość szybko i łatwo. Ciężej było utrzymać dobrą formę. Zawodniczka w pewnym momencie więcej czasu poświęcała reklamom i sponsorom niż treningom. – Inni zawodnicy mają okazję do ćwiczenia po 4 godziny dziennie. Ty zaś możesz na ten cel poświęcić jedynie godzinę i musisz zdążyć przeprowadzić trening. Z czasem takie życie zaczyna męczyć i odbija się to na wynikach – przyznaje szczerze Wozniacki.
W jej przypadku odbiło się dość zdecydowanie. Z 1. miejsca w rankingu spadła na 11. Mimo wszystko zapowiada, że ze wszystkich kontraktów wywiąże się nawet w najdrobniejszych szczegółach. Na przyszłość planuje jednak lepiej dobierać firmy, z którymi będzie współpracować, ponieważ kariera tenisisty jest zbyt krótka, by tyle czasu poświęcać na działania marketingowe.
Z jednej strony podczas kilku lat zawodowej gry tenisiści chcą zarobić pieniądze, które pozwolą im godnie żyć do końca swych dni. Z drugiej zaś muszą uważać, by przez agresywny marketing nie pogrzebać swojej kariery. Złoty środek ciężko jest znaleźć.
