18.11.2024 00:30

Mecz Ligi Europy odbędzie się na neutralnym terenie i bez udziału kibiców

Mecz Ligi Europy pomiędzy Besiktasem Stambuł a izraelskim Maccabi Tel Awiw odbędzie się w Debreczynie na Węgrzech. Pierwotnie planowano rozegrać go 28 listopada w Stambule, jednak decyzją UEFA został przeniesiony na neutralny teren.

Udostępnij
Gabriel Paulista of Besiktas JK during the UEFA Europa League 2024/25 League Phase MD4 match between Besiktas JK and Malmo FF at Besiktas Park on November 6, 2024 in Istanbul, Turkey. Istanbul Turkey Copyright: xSeskimphotox Sespho_Besiktas_v_Malmo_061124 39
2024.11.06 Stambul
pilka nozna liga europy
Besiktas JK - Malmo FF
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Autor zdjęcia: Pressfocus.pl

Jak poinformowano w komunikacie Europejskiej Federacji Piłkarskiej, spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności z powodu decyzji lokalnych władz.

Już w zeszłym tygodniu Besiktas ogłosił, że mecz zostanie rozegrany poza Turcją ze względów bezpieczeństwa. Spotkanie obu drużyn zostało ocenione jako potencjalnie wysokiego ryzyka.

Od dłuższego czasu w Turcji dochodzi do licznych antyizraelskich demonstracji, wspieranych przez tamtejszy rząd. W październiku 2023 roku izraelskie władze wezwały swoich obywateli i dyplomatów do opuszczenia Turcji z uwagi na zagrożenie dla ich bezpieczeństwa.

Wydarzenia te miały miejsce w cieniu zamieszek, do których doszło w Amsterdamie po meczu Ajaksu z Maccabi. W ich wyniku rannych zostało co najmniej 10 Izraelczyków, a holenderska policja zatrzymała ponad 60 osób. W demonstracjach wznoszono hasła takie jak „wolna Palestyna”.

Policja podała, że cztery osoby, w tym dwoje nieletnich, zostały zatrzymane za ataki na izraelskich kibiców. Śledztwo w tej sprawie prowadzą wspólnie holenderskie i izraelskie służby, analizując nagrania i zbierając dowody.

Według holenderskich władz większość izraelskich kibiców bezpiecznie opuściła stadion po meczu, który zakończył się wynikiem 5:0 dla Ajaksu. Jednak zamieszki wybuchły w nocy w centrum Amsterdamu, a niektóre ataki wyglądały na starannie zaplanowane. Napastnicy mieli czekać na izraelskich fanów w różnych częściach miasta, a w niektórych przypadkach dochodziło do groźnych incydentów, takich jak próby potrącenia samochodem.

Izraelscy kibice skrytykowali działania holenderskiej policji, twierdząc, że nie zapewniono im odpowiedniej ochrony. Władze Holandii określiły zamieszki jako przejaw antysemityzmu i zapowiedziały specjalne posiedzenie rządu w celu omówienia zaistniałych wydarzeń.

Udostępnij
Adrian Janiuk

Adrian Janiuk