Niemcy mogą zostać konkurentem Polski w walce o igrzyska w 2040 roku
Kanclerz Olaf Scholz po raz kolejny wyraził zainteresowanie organizacją letnich igrzysk olimpijskich w Niemczech w 2040 roku. Analogiczne plany przedstawił niedawno rząd Donalda Tuska, prezentując priorytety strategii rozwoju sportu w Polsce.

Pierwsze deklaracje Niemiec w tej sprawie pojawiły się tuż przed paryskimi igrzyskami, po podpisaniu porozumienia między narodową federacją sportu olimpijskiego (DOSB) a zaangażowanymi regionami. W porozumieniu wzięły udział takie miasta jak Berlin, Duesseldorf, Hamburg, Lipsk i Monachium oraz landy Nadrenii Północnej-Westfalii i Bawarii. Inicjatywę wspiera federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser.
– To najwyższy czas. Od igrzysk w Monachium w 1972 roku podjęto wiele prób organizacji tego wydarzenia. Wydaje mi się, że w 2040 roku możemy odnieść sukces, zwłaszcza że przypada wtedy 50. rocznica zjednoczenia Niemiec – to idealna okazja – powiedział Scholz, cytowany przez gazetę „Die Welt”.
Ostatnie igrzyska olimpijskie, które odbyły się w Niemczech w 1972 roku, miały miejsce w Monachium, jednak zostały one zapamiętane głównie ze względu na tragiczny zamach terrorystyczny grupy „Czarny Wrzesień”, w którym zginęli izraelscy sportowcy. Od tego czasu kolejne niemieckie propozycje nie przyniosły rezultatu, między innymi z powodu sprzeciwu społecznego.
Omawiano także możliwość ubiegania się o organizację igrzysk w 2036 roku, jednak propozycja wywołała wiele kontrowersji, ponieważ miałaby przypaść na stulecie igrzysk w Berlinie z czasów Trzeciej Rzeszy.
W grudniu DOSB planuje podjąć decyzję o kolejnych krokach na walnym zgromadzeniu w Saarbruecken, z zapowiedzią ogłoszenia formalnego przetargu na organizację igrzysk olimpijskich. Do 2027 roku rząd federalny planuje przeznaczyć na ten cel 6,95 mln euro.
Prezes DOSB, Thomas Weikert, zapowiedział, że w przyszłym roku zostanie wybrane miasto-gospodarz, co umożliwi sfinalizowanie aplikacji o organizację igrzysk. – Musimy wytypować konkretne miasto lub region, a nie rozszerzać wydarzenia na całe Niemcy – stwierdził Weikert.
Przeprowadzenie igrzysk mogłoby przyczynić się do modernizacji infrastruktury sportowej kraju. Minister Faeser zaznaczyła, że igrzyska przyniosłyby wiele korzyści sportom masowym, wskazując na duże inwestycje w infrastrukturę sportową w Paryżu.
Na ostatnich igrzyskach w Paryżu Niemcy zajęły dziesiąte miejsce w klasyfikacji medalowej (12-13-8), co uznano za wynik poniżej oczekiwań. Wynik ten nie tylko wypadł słabiej niż 37 zdobytych medali w Tokio, ale był także najsłabszym od czasu zjednoczenia.
Czterokrotny mistrz olimpijski, Max Rendschmidt, krytycznie odniósł się do Scholza. Kajakarz opowiedział kanclerzowi o trudnych warunkach, z którymi on i jego koledzy muszą się zmierzyć, w tym o cięciach budżetowych i niedostatecznym zapleczu treningowym, przy okazji wręczania mu gratulacji za złoty medal zdobyty w Paryżu.
Michaela Roehrbein, dyrektor ds. rozwoju sportu w DOSB, potwierdziła, że infrastruktura wymaga pilnych modernizacji. Mimo dużego zainteresowania sportem, wiele obiektów jest w złym stanie i od dekad nie przechodziło gruntownych remontów.
Pod koniec października minister sportu i turystyki Sławomir Nitras poinformował, że polski rząd zamierza być gotowy do oficjalnych rozmów z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim (MKOl) w styczniu 2026 roku w sprawie organizacji igrzysk w Polsce w 2040 roku.
Minister zaprezentował również „Strategię Rozwoju Sportu – IO Warszawa 2040”, której celem jest przygotowanie Polski do organizacji letnich igrzysk w perspektywie najbliższych dwóch dekad.

Adrian Janiuk
Więcej Ze świata
Problemy Barcelony. Sprzedaż lóż VIP została podważona
LaLiga oświadczyła, że nie aprobuje operacji mającej na celu sprzedaż miejsc VIP na nowym Camp Nou. Dla Barcelony może to się wiązać z dotkliwymi reperkusjami.



