Legendarne reklamy: Ślepy futbol
Paddy Power słynie z kontrowersyjnego podejścia do reklamy. Nie dziwota, w końcu przynosi to im dobre efekty. Ale w 2010 roku przesadzili.
Tak uważało przynajmniej społeczeństwo. Po wyemitowaniu spotu odnotowano około 1000 skarg. Mimo to reklama nie została ani zakazana, ani zdjęta. O co było tyle szumu?
Śpieszę z odpowiedzią. Otóż bukmacherowi zarzucono nie tylko bycie obraźliwym dla osób niewidomych, ale także okrucieństwo nad zwierzętami.
Jednakże Advertising Standards Authority (ASA) uznało, iż reklama nie narusza godności niepełnosprawnych. – Uznaliśmy, że akcja przedstawiona w reklamie będzie interpretowana przez większość widzów jako humorystyczny opis fikcyjnej sytuacji – twierdzili przedstawiciele organizacji.
– Uważamy, że to mało prawdopodobne, aby sytuacja była postrzegane przez większość widzów jako szkodliwa lub sugerowała, że osoby niewidome mogą zaszkodzić zwierzętom podczas gry w piłkę nożną – kontynuowano rozważania.
Z kolei Paddy Power skomentowało całą akcję jednym zdaniem: – To tak mało prawdopodobne, że aż absurdalne.
Dodatkowo bukmacher zabezpieczył się komentarzem, iż wybrał mecz niewidomych w celu… promowania mniej znanych sportów, w tym mistrzostw świata dla niewidomych piłkarzy, które miały się odbyć w 2010 roku. Ba, wystosowano nawet list do menadżera reprezentacji Anglii niewidomych, który poparł koncepcję Paddy Power.
Sami oceńcie kto miał rację w tym sporze: Paddy Power czy zniesmaczeni widzowie.