18.10.2024 09:28

Red Bull i najbogatszy człowiek świata inwestują w klub piłkarski z Paryża

Red Bull kupił udziały w drugoligowym Paris FC (15 proc. całego pakietu własnościowego), przy czym koncern będzie miał duży wpływ na działania klubu w aspekcie sportowym. Większościowym udziałowcem został natomiast Bernard Arnault – najbogatszy człowiek świata. Red Bull jest marką powszechnie znaną, to potentat jeśli chodzi o napoje energetyczne, który od lat stawia na sport, […]

Red Bull kupił udziały w drugoligowym Paris FC (15 proc. całego pakietu własnościowego), przy czym koncern będzie miał duży wpływ na działania klubu w aspekcie sportowym. Większościowym udziałowcem został natomiast Bernard Arnault - najbogatszy człowiek świata.

Red Bull kupił udziały w drugoligowym Paris FC (15 proc. całego pakietu własnościowego), przy czym koncern będzie miał duży wpływ na działania klubu w aspekcie sportowym. Większościowym udziałowcem został natomiast Bernard Arnault – najbogatszy człowiek świata.

Red Bull jest marką powszechnie znaną, to potentat jeśli chodzi o napoje energetyczne, który od lat stawia na sport, natomiast do rodziny Arnault należy Louis Vuitton Moet Hennessy, marka produkująca i sprzedająca dobra luksusowe – alkohol, odzież i perfumy. Bernard Arnault w tym roku został liderem rankingu „Forbesa”, w którym sklasyfikowano najbogatszych ludzi na świecie.

Rodzina Arnault wkrótce pozyska większe udziały

Arnaultowie pozyskali 55 proc. akcji. Mówi się, że za trzy lata ich udziały wzrosną do 85 procent, gdy przejmą kolejne 30 procent od dotychczasowego właściciela Pierre’a Ferracciego. Tak czy inaczej zmianami w klubie jeśli chodzi o kwestie stricte piłkarskie ma zająć się Red Bull.

Paris FC znakomicie weszło w sezon

Paris FC świetnie zaczął ten sezon ligowy i ma 18 punktów po 8 kolejkach Ligue 2, co daje mu pozycję lidera i dwupunktową przewagę nad wiceliderem z Lorient. Dodajmy, że Red Bull stosunkowo niedawno zainwestował w angielski futbol, a konkretnie w Leeds United, oczywiście jego wizytówkami są kluby z Lipska i Salzburga, ale – jak widać – teraz popularny koncern postanowił wejść na rynek francuski.

fot. Paris FC

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski