Sport to zdrowie
Sens tego powiedzenia znają dobrze także działacze angielskich klubów piłkarskich. Ich program poprawy zdrowia mężczyzn okazał się bowiem być dużym sukcesem.
W 2009 roku zdecydowano się uruchomić program pod nazwą Premier League Health. W ciągu 3 lat inwestycja ta pochłonęła 1,63 miliona funtów. Wyniki badań pokazują jednak, że fundusze te nie poszły na marne.
Objęci programem mieli zostać mężczyźni, do których najciężej jest dotrzeć z ideami propagującymi zdrowy tryb życia. Mówiąc krótko byli to fani piłki nożnej w średnim wieku, którzy uwielbiają piwo, nienawidzą ruchu a ich hobby to oglądanie meczów w telewizji.
16 klubów Premier League dostało więc finanse, które miały pomóc im zaktywizować swoich kibiców i poprawić ich zdrowie. Okazuje się, że program przyniósł pozytywne efekty.
Wśród uczestników programu udało się bowiem o 25% zredukować szkodliwe czynniki ryzyka związane z niezdrowym trybem życia. 40% z nich znacznie zwiększyło stopień swojej fizycznej aktywności. Zredukowano także o 30% poziom niebezpiecznego dla zdrowia spożywania alkoholu.
Czyżby w przyszłości kluby sportowe miały stać się głównymi ambasadorami walki o zdrowie? Jeśli otrzymają odpowiednie wsparcie ze strony państwa z pewnością mogą wzorowo wywiązać się z tej roli.