Ecclestone w opałach
Gerhard Gribkowsky został skazany na na osiem i pół roku więzienia za przyjęcie gigantycznej łapówki od głównego władcy Formuły 1 Berniego Ecclestone\"a.
Chodzi o sprawę z 2006 roku, gdy Ecclestone naciskał na doprowadzenie do sprzedaży części praw do Formuły 1 brytyjskiemu funduszowi inwestycyjnemu CVC, który w tamtym czasie udzielił mu poparcia.
Gribkowsky przyjął 44 miliony dolarów łapówki, choć rządał 50. Były bankier spędził już półtora roku w areszcie tymczasowym, a sam proces trwał osiem miesięcy.
Teraz problem może mieć Berni Ecclestone, który wcale nie był ofiarą szantażu ze strony Gribkowsky`ego, a wręcz przeciwnie – stroną korzystającą z aktu korupcji. Ponoć za sprzedaż akcji w 2006 roku Ecclestone otrzymał od Gribkowsky`ego bajeczną prowizję w wysokości 66 milionów dolarów.
Jeśli dojdzie do procesu to z F1 może wycofać się team Mercedesa, który za zasadę wziął sobie unikanie przedsięwzięć skompromitowanych korupcją.