Ferdinand: kierunek Chiny
Rio Ferdinand ma być kolejnym zawodnikiem, który jako piłkarska legenda uda się na zieloną trawkę w Chinach. Czyżby Katar stracił na uroku?
Wszystko na to wskazuje. Bądź co bądź wszyscy bogaci katarczycy mają już jakiś klub w Europie, dzięki czemu ze ściąganiem wielkich gwiazd problemów nie mają.
Najwidoczniej Chińczycy nie chcą jeszcze podążyć w tym kierunku i wciąż starają się ściągać gwiazdy do swojej rodzimej ligi. Szczególnie do słynnego już Shanghai Shenhua, w którym od niedawna występuje Nicolas Anelka.
Ferdinand miałby podpisać kontrakt z chińskim klubem po wygaśnięciu swojej umowy z Manchesterem United w 2013 roku. Anglik miałby zarabiać tygodniowo 175 tysięcy funtów.
To i dużo, ale też i… mało. Pisaliśmy ostatnio, że prezes innego chińskiego klubu, Guizhou Renhe, niejaki Wang Guolin jest wstanie płacić Ferdinandowi 250 tysięcy funtów!

Redakcja Sport Marketing
Więcej Ze świata
Kandydat na szefa MKOl-u: kluczowe jest spotkanie przyszłego przewodniczącego z Trumpem
Juan Antonio Samaranch junior, jeden z kandydatów na nowego przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, uważa, że osoba obejmująca to stanowisko powinna jak najszybciej spotkać się z prezydentem USA, Donaldem Trumpem.



