Walencja poza F1?
Walencja może wypaść z kalendarza Formuły 1 na rok 2012. Wszystko za sprawą problemów finansowych organizatorów, którzy nadal negocjują z władzami F1.
Okazuje się, że nie tylko wyścigi rowerowe mają w Hiszpanii problemy finansowe. Niedawno informowaliśmy, że zagrożone są dwie duże kolarskie imprezy odbywające się co roku w tym kraju. Kryzys dotknął jednak także sportów motorowych.
Według doniesień regionalnych mediów tamtejsze władze nie zapłaciły jeszcze za możliwość organizacji czerwcowego wyścigu Formuły 1. Jeśli Bernie Ecclestone do 9 marca nie zobaczy pieniędzy na końcie organizacji wyścig zostanie odwołany.
Z powodu kryzysu finansowego miejscowy radni byli zmuszeni na nowo przyjrzeć się umowie z F1. – Nadal jesteśmy w trakcie negocjacji – twierdzi rzecznik prasowy lokalnych władz. – Formuła 1 nie jest naszym największym zmartwieniem – dodaje.
Problem z funduszami na organizację wyścigów ma także inne hiszpańskie miasto-gospodarz F1, a mianowicie Barcelona. Z powodów ekonomicznych rząd Katalonii nalega by starty w Barcelonie były organizowane co dwa lata – na przemian z wyścigiem w Walencji.