Stadion w Dunedin na straty?
Rewolucyjny obiekt w Nowej Zelandii, zbudowany za ponad pół miliarda złotych, w całości zadaszony i z prawdziwą trawą może popaść w finansowe tarapaty.
Czemu? Odpowiedź jest prostsza niż mogłoby się komukolwiek wydawać. Otago Daily Times poinformowało, że drużyna, dla której go zbudowano może przestać istnieć!
Sztuczna trawa i pełne zadaszenie ma sprawić, że obiekt będzie pierwszym na świecie, który udowodni, że żywa trawa może przetrwać pod przykryciem. Dodajmy, że stadion może pomieścić tylko 30 tysięcy widzów, co jak na tak duże koszta budowy nie jest powalającym wynikiem.
Właśnie to było głównym powodem tak potężnej krytyki nowego obiektu. Jeśli regionalny związek rugby ogłosi w tym tygodniu bankructo, to automatycznie przestanie istnieć Otago RFU, a zarządca stadionu będzie musiał oddać kibicom zakupione karnety warte miliony, przez co pozostanie bez środków pozwalających na spłatę kredytu wziętego pod budowę stadionu.