Bahrajn nie ugości Formuły?
Organizacje praw człowieka proszą władze Formuły 1, aby te zbojkotowały Grand Prix Bahrajnu, które zaplanowano na kwiecień 2012 roku.
Wyścig na terenie tego kraju miał odbyć się już w marcu 2011 roku, ale ze względu na niespokojną sytuację polityczną i śmierć wielu demonstrantów został odwołany. Władze państwa próbowały go przełożyć, ale biorąc pod uwagę protesty zespołów i kierowców wyścig nie doszedł do skutku.
– Będziemy wzywali bossów zespołów i kierowców do bojkotu. Rząd chce dać światu fałszywy przekaz, że w Bahrajnie wszystko jest w porządku, a to nieprawda. Formuła 1 to wspaniały sport i wolelibyśmy, gdyby dzięki niemu rząd nie okłamywał świata. Wierzymy, że kierowcy szanują prawa człowieka i to zrozumieją – mówi Nabeel Rajab, wiceprezydent Centrum Praw Człowieka w Bahrajnie.
– Mamy Bahrajn w kalendarzu. Nie wierzę, by to widowisko stało się punktem centralnym dla protestujących – skomentował Prezydent F1, Bernie Ecclestone.