03.05.2019 11:58

Gimelstob opuszcza ATP

Justin Gimelstob zrezygnował ze stanowiska jako jeden z trzech reprezentantów tenisistów w zarządzie ATP po tym, jak został skazany za napaść.


Amerykanin znalazł się pod rosnącą presją niektórych czołowych graczy, w tym Andy’ego Murraya i Stana Wawrinki, po tym jak go aresztowano za atak na byłego przyjaciela w październiku ubiegłego roku.

Emerytowany tenisista, który pracował również jako trener i komentator telewizyjny, został skazany na trzy lata w zawieszeniu i 60-dniową służbę społeczną.

Teraz zdecydował się ustąpić ze stanowiska w ATP, przyznając, że jego praca stała się nie do utrzymania. – Odchodzę, ponieważ moim zadaniem jest praca w imieniu sportu i imieniu zawodników, a w mojej sytuacji stałem się zbytnio rozproszony – powiedział Gimelstob w wywiadzie dla „The New York Times”. – Biorę za to odpowiedzialność i biorę odpowiedzialność za błędy, które popełniłem w noc Halloween.

Gimelstob odegrał kluczową rolę w obaleniu szefa ATP, Chrisa Kermode, który ogłosił w marcu, że ustąpi pod koniec 2019 roku. Gimelstob był niegdyś uważany za potencjalnego następcę Kermode’a. 

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński