Klub Beckhama na wojennej ścieżce
Club Internacional De Futbol Miami, czyli franczyza Major League Soccer wspierana przez Davida Beckhama, ma duży problem wizerunkowy.
Klub popularnie zwany Inter Miami CF jeszcze nie wybiegł na boisko, a już musi rywalizować z Interem Mediolan. To bój o użycie znaku towarowego jakim jest słowo „Inter”.
Włoski Inter, czyli FC Internazionale Milano, w 2014 roku zgłosił do Urzędu Patentowego i Znaków Towarowych w USA, aby skrócona wersja nazwy była wyłączną. To według Włochów uniemożliwia klubowi z Miami korzystanie z nazwy Inter w celach marketingowych.
Po stronie ekipy z Florydy stanęła także liga podnosząc, że nikt nie słyszał by włoski Inter wnosił podobne roszczenia do takich klubów jak Inter Turku, Inter Lipsk, Inter Baku, Inter de Grand-Goave, NK Inter Zapresić, Inter de Luanda, Inter Club d’Escaldes, Inter Atlanta FC, czy Inter Nashville FC. MLS zauważa, że „Inter” to po prostu skrót od „międzynarodowy”. A to oznacza, że żaden podmiot nie powinien rościć sobie praw do wyłączności na używanie tego słowa. Urząd Patentów i Znaków Towarowych ma dać odpowiedź 4 maja.
Inter Miami rozpocznie występy w MLS w 2020 roku. Nowa franczyza MLS nie jest pierwszym zespołem, który zapożycza nazwę od klubów o globalnym zasięgu. „Sporting”, „Real”, czy „United” są powszechnie używane w lidze. Postrzegane jest to jako hołd złożony dla tych dużych marek.