04.04.2019 05:04

DFB bez prezesa

Niemiecka Federacja Piłkarska (DFB) pozostała bez prezesa. Reinhard Grindel podał się do dymisji.


Presja była duża, gdyż oskarżono go o zatajenie otrzymania drogiego prezentu od Grigorija Surkisa, który jest członkiem komitetu wykonawczego UEFA. Chodziło o zegarek wart kilka tysięcy euro.

Uważał on, że nie doszło do zatajenia, gdyż był to prywatny, a nie biznesowy prezent. Jednak czarę goryczy przelały informacje ujawnione przez „Der Spiegel”, iż Grindel był zatrudniony w spółce zależnej od DFB, gdzie przez okres 13 miesięcy otrzymywał pensję w wysokości 6 tysięcy euro.

To sprawiło, iż ustąpił ze stanowiska, które piastował od 2016 roku. Póki co Grindela zastąpią Rainer Koch i Reinhard Rauball, którzy dotychczas byli wiceprezesami. 

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński