Ekolodzy zablokują Dakar?
Są w stanie skutecznie zablokować budowę autostrad, dlatego nie dziwi fakt, że angażują się również w walkę z organizatorami sportów motorowych.
Kolejnym niechcianym wydarzeniem w notesie ekologów okazał się Rajd Dakar. Chilijskie organizacje zajmujące się dbaniem o przyrodę nie akceptują zmagań kierowców na pustynnych terenach.
Accion Ecologica i fundacja Nasze Dziedzictwo wystąpiły do sądu apelacyjnego w Santiago o wydanie nakazu ochrony dziedzictwa archeologicznego Chile. Według przedstawicieli tych organizacji, zniszczenia, jakie powodują uczestnicy zawodów są dużo mniejsze niż korzyści dla kraju płynące z imprezy.
Przeciwne organizacji wyścigu jest także Chilijskie Kolegium Archeologów i Paleontologów. Według lokalnych uczonych każdy Rajd Dakar powoduje zniszczenia obiektów naukowych.
– Powstałe szkody są znaczne, nikt temu nie może zaprzeczyć. Nie jest zrozumiałe, że rząd korzystający z funduszy publicznych wspiera imprezę, która szkodzi dziedzictwu naszego kraju – mówi Ricardo Carvajal z fundacji Nasze Dziedzictwo.
– W 2009 roku straciliśmy sześć stanowisk archeologicznych starszych niż 4000 lat. Rok później uszkodzone zostały 52 stanowiska, a w 2011 – 126 stanowisk. Na takie niszczenie dziedzictwa narodowego nie można się zgodzić – dodaje Mariano Rendon z Accion Ecologica.
Trasa rajdu przebiega także przez Argentynę i Peru. Władze tych państw nie zdecydowały się zareagować na protesty.