FIFA się sypie?
FIFA znajduje się obecnie w podobnej sytuacji co PZPN. Światowa federacja piłkarska znów ma problem. Tym razem pod postacią Jacka Warnera.
Austin Jack Warner jest działaczem piłkarskim z Trynidadu i Tobago. Były wiceprezydent FIFA, który porzucił piłkę nożną twierdzi, że miał możliwość nabycia praw do transmisji Mistrzostw Świata za symboliczną kwotę jednego dolara w zamian za pomoc przy walce Seppa Blattera o najważniejszy "stołek" w tej organizacji.
Warner zrezygnował z obecności w strukturach FIFA w czerwcu bieżącego roku, aby uniknąć dochodzenia w sprawie korupcji podczas głosowań.
Afrykański urzędnik utrzymuje, że w 1998 roku FIFA pozwoliła mu na transmisje Mundialu we Francji za – biorąc pod uwagę wartość relacji – symboliczną wpłatę.
– To było zaraz po tym, jak Blatter wygrał prezydencję w FIFA po brutalnej kampanii przeciwko Lennartowi Johanssonowi w której ja i Bin Hammam odegraliśmy kluczową rolę – twierdzi Warner.
Dodał również, że sprzedawał prawa do Mistrzostw Świata w zamian za kolejną wygraną Blattera w 2002 i 2006 roku.