19.11.2018 17:52

Wojna domowa w angielskim związku piłkarzy

Duży kryzys w angielskiej piłce nożnej, a dokładniej w Angielskim Związku Piłkarzy (PFA). Tamtejsze media piszą nawet o wojnie domowej.


Wystosowany został list otwarty wzywający prezydenta organizacji, Gordona Taylora, do ustąpienia ze stanowiska po 37 latach pracy. Poparło go ponad 200 obecnych i byłych piłkarzy.

To efekt działań przewodniczącego PFA, Bena Purkissa, wzywającego do niezależnego przeglądu funkcjonowania związku. Żeby była jasność, Purkissa na stanowisko wybrano równo rok temu. Chce on unowocześnić organizację.

– Mam obowiązek działać w najlepszym interesie PFA. Czasami trzeba postawić na to, co jest słuszne. Piłka nożna szybko ewoluuje, piłkarze szybko się rozwijają, i PFA także musi się rozwijać – zauważył.

Purkiss to obecnie piłkarz bez kontraktu, a PFA poinformowało go, że to oznacza, iż nie może pozostać na stanowisku przewodniczącego. Przy okazji całej wymiany poglądów ujawniono, że Taylor rocznie ponoć zarabia około 2,29 mln funtów.

„Być może wiedziałeś, że Ben Purkiss (przewodniczący PFA) wezwał do niezależnego przeglądu PFA. Popieramy jego apel i chcielibyśmy również wezwać do sprawiedliwego i demokratycznego wyboru nowego prezesa. W trakcie naszej kariery nigdy nie mieliśmy głosu, a to musi się zmienić. PFA musi być otwarte i dostępne dla wszystkich. Każdy piłkarz powinien wiedzieć kiedy i jak głosować, a PFA musi być prowadzone przez osoby, które chcą być otwarte, przejrzyste i chcą działać demokratycznie. Wzywamy Gordona Taylora do ustąpienia i umożliwienia PFA modernizacji i ewolucji” – brzmi wspomniany list otwarty. 

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński