Yao Ming rezygnuje z gry w NBA
Według światowych agencji prasowych, Yao Ming rezygnuje z gry w NBA. Dla samej ligi oznacza to utratę dużej części wpływów i popularności w Chinach.
30-letni Chińczyk był pierwszym obcokrajowcem, który został wybrany z numerem pierwszym podczas draftu. Od 2002 roku grał dla Houston Rockets. Mierzący 2,29 metra Yao Ming ośmiokrotnie wystąpił w meczu gwiazd NBA. Na decyzję o zakończeniu kariery wpływ miała seria kontuzji, które ostatnio mu się przydarzyły. Między innymi stracił prawie cały sezon 2009/2010 z powodu pękniętej kości stopy.
Decyzja o zakończeniu kariery przez Yao przyszła w najgorszym dla ligi momencie – w NBA start sezonu prawdopodobnie opóźni się przez brak porozumienia klubów i władz ligi z zawodnikami. Oznacza to także spore straty z wpływów z transmisji telewizyjnych i reklam. Teraz władze NBA będą musiały również poradzić sobie z utratą większości chińskiej publiczności.
– Po co teraz mielibyśmy oglądać NBA? – pyta jeden z użytkowników strony Sina Weibo, chińskiego odpowiednika Twittera.
W przeprowadzonej na stronie ankiecie, aż 57 procent internautów zadeklarowało, że przestanie oglądać spotkania koszykarzy w najlepszej lidze świata, mimo, że za Oceanem występuje także inny zawodnik z Chin – Yi Jianlian (obecnie jest on wolnym agentem).
W Chinach obawiają się także, że odejście Minga z NBA spowoduje, iż nie wystąpi on na olimpiadzie w Londynie.
– Wciąż nie możemy się z tego otrząsnąć. To straszne uczucie – pisze jeden z internautów.
– Yao jest jednym z najbardziej wpływowych ludzi w naszym społeczeństwie, szczególnie dla ludzi urodzonych w latach 80-tych – tłumaczy 25-letni trener Ren Bo.
– Prawdopodobnie zastój będzie trwał dopóki nie znajdziemy nowego Minga – dodaje.
Informację o końcu kariery Minga podała agencja Associated Press , która powołuje się na osobę z najbliższego otoczenia koszykarza. Mierzący 2 metry i 29 centymetrów Ming oficjalną decyzję o zakończeniu kariery ma przedstawić 20 lipca. Yao spędził w Stanach Zjednoczonych dziewięć sezonów.
Dla Chińczyków Yao Ming to symbol ostatniej dekady. Obraz ten wzmacnia wspomnienie ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, na której to on niósł flagę chińską.
– Chodzi o Yao Minga, który popycha dzieci do koszykówki i tego samego Yao Minga, który uczy je, jak zostać profesjonalistą – mówi Xu Jicheng – wieloletni komentator telewizyjny.
– Nie boję się jego odejścia, wciąż będę go wspierał. Dla milionów Chińczyków wciąż jest idolem – dodaje Guo Ju Fei, właściciel małego biznesu.
– Yao Ming jest jak ambasador. Ma wzrost koszykarza, humor komika, świeżość człowieka urodzonego w latach 80-tych. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy ile wyobrażeń o Chińczykach na zachodzie złamał – komentuje jeden z chińskich dzienników.