Ze świata 13 grudnia 2011

Liverpool romansuje z Aon

Rzadko się zdarza, aby kluby, które nie darzą się szczególną sympatią miały tego samego sponsora. Wkrótce taka sytuacja może mieć miejsce w Premier League.

W 2009 roku Aon – amerykański gigant na rynku usług finansowych – zapłacił "Czerwonym Diabłom" 80 milionów funtów za zastąpienie loga AIG na froncie koszulek meczowych. Tą samą drogą chce iść teraz Liverpool.

Jak donosi "The Sun" drużyna z miasta Beatlesów nie chce kontynuować współpracy z jedną z lokalnych firm i chce związać się z Aon.

Biorąc pod uwagę fakt, że United wyprzedził w zeszłym sezonie Liverpool w ilości zdobytych mistrzostw kraju będzie to ogromny policzek dla kibiców z Anfield Road.

– Kiedy fani Liverpoolu się o tym dowiedzą będą wściekli, że klub pomaga United. Praca ze sponsorem swoich największych rywali to samobój – grzmi gazeta.

Działacze "The Reds" odmawiają na chwilę obecną komentarzy.