13.07.2017 16:42

NBA zmienia się

Adam Silver, komisarz NBA, naciskał na zajęcie się przerwami na żądanie w trakcie meczów i osiągnął swój cel.


Wypracowano kompromis, na mocy którego będzie mniej „time-outów” do wykorzystania przez zespoły.

Do tej pory trenerzy mogli wziąć „czas” osiemnaście razy w jednym meczu. To znacząco wydłużało mecze. Teraz będzie ich czternaście.

Co ważne, w ostatnich dwóch minutach meczu trener będzie mógł skorzystać tylko raz z takiego przywileju, a nie jak dotychczas trzykrotnie.

Silver przesunął też start nowego sezonu NBA o ponad tydzień, na 17 października. Ma to pozwolić na opracowanie bardziej przyjaznego terminarza.  

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński