15.06.2016 16:30

Kontrakt F1 z Heinekenem problemem

Tego można było oczekiwać. Umowa między Formula 1 i browarem Heineken musiała wywołać sporo niezadowolenia ze strony lobby antyalkoholowego.


Przypomnijmy, marka będzie oficjalnym piwem tej serii wyścigów, a długoletnią umowę szacuje się nawet na 250 milionów dolarów. Więcej o umowie przeczytasz TUTAJ.

Przeciwko niej protestuje Eurocare, organizacja zajmująca się polityką alkoholową, która celuje w ograniczenie skutków spożycia napojów wyskokowych.

Jean Todt, prezydent Fédération Internationale de l’Automobile, już otrzymał list otwarty od sekretarz generalnej Eurocare, Mariann Skar.

– Alkohol i jazda samochodem nie powinny być łączone – uważa Skar. – Marki alkoholowe zaczynają dominować w F1. Największymi zabójcami na drogach są właśnie pijani kierowcy. Ich marketing bardzo mocno działa na młodych ludzi. Niepokoi nas fakt, że firmy alkoholowe jeszcze bardziej wiążą się ze sportami motorowymi – dodała.

Przypomnijmy, że przy F1 promują się także między innymi Martini, Chantone, Johnnie Walker oraz Kingfisher.  

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński