Kobiecy sport ma problem ze sponsoringiem
Pomimo rosnącego zainteresowania sportem kobiecym, większość sponsorów interesuję się męską reprezentacją wysportowanej grupy społecznej.
Najnowsze badania przeprowadzone w sporcie na terenie Wielkiej Brytanii jasno pokazują głęboką przepaść między sportowcami płci męskiej i żeńskiej w kontekście sponsoringu. Kilka dni temu Komisja Przyszłości Sportu Kobiecego opublikowała raport, który analizuje udział kobiet w sponsoringu sportowym i ich potencjał, jako "przedmiotu inwestycyjnego".
Sprawozdanie udowadnia, że męski sport przyciąga zdecydowanie więcej firm chętnych do inwestycji w sport. Niewykorzystany potencjał wysportowanych pań może zostać nadrobiony dzięki przyszłorocznym Igrzyskom Olimpijskim oraz większym zainteresowaniem stacji telewizyjnych kobiecym sportem na przestrzeni ostatnich lat.
Według raportu, męski sport to 61,1% całego rynku sponsorskiego w Wielkiej Brytanii. Kobiety dostały symboliczne 0,5%, a reszta (38,4%) to sporty mieszane.
Wzrost oglądalności sportu kobiecego przyniosły ostatnie Mistrzostwa Świata w piłce nożnej oraz tenisowy Wimbledon. Według zgromadzonych danych, brytyjczycy wypowiadają sie entuzjastycznie na temat oglądania damskich zmagań.
Raport "Big Deal?" sugeruje, że inwestycje w ten sektor sportowy są niezbędne, by nakłonić kobiety do uprawiania sportu. Na chwilę obecną, aż 80% kobiet w Wielkiej Brytanii nie dba wystarczająco o swój stan fizyczny.