Szarapowa traci partnerów
Marija Szarapowa po ujawnieniu pozytywnego wyniku testu antydopingowego może zostać zdyskwalifikowana nawet na cztery lata.
Te informacje powodują, iż kluczowi sponsorzy Rosjanki zawieszają współpracę. Pierwszy na taki krok zdecydował się Nike. Z tytułu tej umowy tenisistka rocznie zarabiała co najmniej 12,5 miliona dolarów.
To zdecydowanie najważniejszy kontrakt gwiazdy światowego sportu, który został zawarty na osiem sezonów.
Ale to nie koniec kłopotów. Kooperację zakończy też TAG Heuer. Szwajcarska marka zegarmistrzowska nie zamierza przedłużać współpracy z Rosjanką, która wygaśnie z końcem 2016 roku. Natomiast Porsche poinformowało o zawieszeniu umowy.
Należy wspomnieć, że Szarapowa to najlepiej zarabiająca kobieta w świecie sportu. Według „Forbesa” między 2014 a 2015 rokiem zarobiła prawie 30 milionów dolarów.
Warto odnotować, iż zawodniczka wystosowała apel do swoich fanów za pośrednictwem Facebooka: "Obudziłam się we wtorkowy poranek ze skrzynką pełną słów miłości i współczucia. Pierwszy mail, który otworzyłam, był od mojego najlepszego przyjaciela. Wiecie, od takiej osoby, z którą bez słów się śmiejesz i płaczesz. Cały wieczór do mnie dzwonił i pytał, jak się czuję. Przeważnie kocham poranki. Nowy dzień, nowy start. Daleko mi jednak do tego, aby powiedzieć, że tamten ranek był normalny. O szóstej rano nic mi nie przychodziło do głowy, z wyjątkiem jednego. Jestem zdeterminowana, aby ponownie grać w tenisa i mam nadzieję, że dostanę na to szansę. Nie chciałabym przez to wszystko przechodzić, ale przechodzę i będzie tak dalej.
Chciałam się spocić, zmęczyć, a więc zrobić to, co przez większość swojego życia. Pojechałam na siłownię. Wtedy zrozumiałam, że śledzą mnie samochody z przyciemnionymi szybami. To paparazzi wrócili, aby mnie śledzić.
Nie śledziłam internetu poza poszukiwaniem nowego antycznego stolika kawowego. Moi przyjaciele przygotowali mi specjalny kolaż ze wszystkimi pięknymi wiadomościami i hasztagami, które stworzono w ostatnich dniach. Spędziłam popołudnie, czytając to wszystko. Mój pies nie potrafił zrozumieć, dlaczego to jest dla mnie ważniejsze niż spacer z nim.
W tej chwili jestem dumna, że mogę was nazwać moimi fanami. W ciągu kilku godzin od mojego oświadczenia pokazaliście mi wsparcie i lojalność. Chcę wam powiedzieć, że takie słowa wsparcia wywołują uśmiech na mojej twarzy. Chciałabym zagrać jeszcze raz i mam nadzieję, że będę miała ku temu okazję. Wiadomości od was dają mi do tego wielką zachętę. Chcę wam za wszystko podziękować".