Europejskie ligi piłkarskie z rekordowymi przychodami
Europejskie ligi piłkarskie zarabiają więcej niż kiedykolwiek w historii. Jak wynika z raportu Deloitte, w sezonie 2013/2014 ich przychody przekroczyły 20 mld euro.
Wzrost napędza przede wszystkim pięć największych lig – angielska, niemiecka, hiszpańska, włoska i francuska. Polskie kluby są daleko w tyle, a powodem jest m.in. zbyt mały nacisk na kwestie sponsoringu i marketingu.
– Piłka nożna w Europie jest silna jak nigdy. Pomimo ostatnich lat, które możemy określać w ekonomii mianem lat kryzysów o rozmaitych charakterze, które przetaczały się przez gospodarki, to właściwie każda wartość, którą generuje europejski rynek futbolowy, wzrasta – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Kita, prezes zarządu Sport Management.
Z raportu Deloitte wynika, że najwyższe przychody uzyskała angielska Premier League – w sezonie 2013/2014 było to 3,9 mld euro (wzrost o 29 proc. w stosunku do poprzedniego sezonu). 13-proc. wzrost do 2,3 mld euro zanotowała niemiecka Bundesliga, a 3-proc. wzrost do 1,9 mld hiszpańska La Liga. Wzrosły również przychody włoskiej Serie A oraz francuskiej Ligue 1. Razem tych pięć lig odpowiadało za ponad 60 proc. przychodów wszystkich europejskich rozgrywek piłkarskich na szczeblu krajowym.
Mniejsze ligi zarabiały jednak znacznie mniej, a polska jest wyraźnie w tyle. Jak tłumaczy Kita, powodem jest przede wszystkim wciąż zbyt mały nacisk na działania sponsoringowe i marketingowe nie w wymiarze czysto sportowym, ale jako element strategii klubu jako spółki.
– Nasz start nastąpił rzeczywiście dopiero około 1990 roku i to, co kluby angielskie, hiszpańskie, włoskie czy niemieckie robiły przez cały właściwie XX wieku, my robimy dopiero dwudziesty któryś rok – zaznacza Kita. – Dzisiaj większym problemem w klubach piłkarskich staje się zarządzanie o charakterze marketingowym czy strategicznym, pomijając działkę sportową, niż same działania o charakterze marketingowo-promocyjno-sponsoringowym.
Jak wyjaśnia Kita, kluby i ligi piłkarskie czerpią przychody z trzech obszarów: praw do transmisji meczów, dni meczowych (czyli m.in. biletów oraz handlu na stadionie) oraz sponsoringu. Jak wynika z raportu Deloitte, dla lig najważniejsze są przychody od stacji telewizyjnych – w sezonie 2013/2014 wyniosły one dla pięciu głównych lig 5,4 mld euro. To właśnie ligi najbardziej korzystają na tego typu kontraktach. Najczęściej bowiem spółka zarządzająca rozgrywkami zawiera jedną umowę z nadawcą, a potem dzieli wpływy między kluby. Inaczej jest jedynie w Hiszpanii, gdzie każdy klub sam zawiera umowę, ale wkrótce się to zmieni.
Sponsoring przyniósł pięciu największym ligom w sezonie 2013/2014 4 mld euro, a wpływy z dni meczowych wyniosły 1,9 mld euro. To ostatnie źródło, choć najmniejsze z punktu widzenia całych lig, jest jednak kluczowe bezpośrednio dla klubów.
Kita dodaje, że kluby mogą jeszcze korzystać z czwartego źródła przychodów – sprzedaży zawodników.
– Klub piłkarski jest bardzo specyficzną formą organizacji, specyficzną firmą, i to jest w pewnym sensie jego podstawowa działalność. Transfery także mają swoje znaczenie, natomiast na poziomie lig podstawowe są przychody z praw telewizyjnych, o wiele mniejsze, ale też znaczne przychody o charakterze sponsoringowym. Natomiast kluby generalnie konsumują to, co uda im się wytworzyć w ramach dnia meczowego – tłumaczy Kita.
Jak wyjaśnia Kita, o ile działania w obszarze sponsoringu i wpływów z dni meczowych są w polskich klubach prowadzone na dobrym, a często nawet ponadprzeciętnym poziomie, o tyle przez brak strategicznego podejścia przychody są wciąż znacznie niższe niż w Europie Zachodniej.
– Sama pozycja działów marketingu, PR, promocji czy nawet funkcje rzecznika prasowego są zbyt słabe w poszczególnych klubach, są zbyt słabo dofinansowane, żeby prowadzić działania na większą skalę. W niektórych klubach piłkarskich widzę bardzo ciekawe akcje promocyjne czy marketingowe, ale ich cechą wspólną jest to, że one są pojedyncze, incydentalne – ocenia Kita.
Raport Deloitte wskazuje jednak, że mimo wielkich przychodów tylko dwie z pięciu największych lig (Bundesliga i Premier League) zanotowały zysk. Najbardziej rentowna była liga angielska, która łącznie zanotowała ponad 800 mln euro zysku operacyjnego, a wiodący klub (Manchester United) miał zysk na poziomie ok. 160 mln euro.
Eksperci Deloitte wyliczyli, że w sezonie 2016/2017 rynek europejskiej piłki nożnej będzie wart 25 mld euro.