Ginola pod ścianą?
Kampania Paddy Power ze wsparciem Davida Ginoli jako kandydata na stanowisko prezydenta FIFA może się obrócić przeciwko Francuzowi.
Media sugerują, iż wytyczne FIFA w kontekście wyborów, a mianowicie obowiązujący kodeks etyczny i jego zasada stanowiąca „osoby, które obowiązuje ten kodeks, nie mogą brać udziału bezpośredniego lub pośredniego ani być związane z przemysłem bukmacherskim oraz hazardowym” może być przyczyną odrzucenia kandydatury Ginoli.
Jednak Paddy Power, które wsparło Francuza kwotą 250 tysięcy funtów uważa, że zapis odnosi się do integralności spotkań piłkarskich oraz zasad rozgrywek. Co więcej, bukmacher oświadczył, iż po 28 stycznia nie będzie już partnerować Ginoli.
Drugim problemem jest poparcie pięciu krajowych federacji. Czas się kurczy, a żadnych informacji na ten temat nie ma. Czy do 28 stycznia były reprezentant Francji otrzyma głosy wspierające jego ruch?
Jest jeszcze coś. Zaangażowanie w futbol w ostatnich dwóch latach. W przeszłości pomocnik Newcastle United twierdzi, że był konsultantem dla amatorskiego klubu Etoile Frejus. Problem w tym, że prezydent tegoż uważa, że w ciągu ostatnich sześciu lata to była praca „przez telefon”, a Ginola robił to charytatywnie.
Uzupełniając, jeżeli nie śledzicie strony TeamGinola.com, gdzie w formie crowdfundingu zbierane są pieniądze na kampanię, to na ten moment jest to 256,3 tysiące funtów. Stanowi to 11 procent potrzebnej kwoty.