23.10.2011 17:20
Gourcuff zawiódł marketingowo
OL Groupe – firma zarządzająca od 1999 roku francuskim klubem Olympique Lyon – drugi rok z rzędu odnotowuje znaczący deficyt. Jakie są jego przyczyny?
Od momentu przejęcia klubu przez OL Groupe ten zdobył siedem tytułów mistrzowskich. Jednak od 2008 roku panuje posucha, a zespół znad Rodanu dopadły problemy finansowe.
W piątek upubliczniono, iż deficyt za sezon 2010/11 wyniósł 28 milionów euro. To i tak lepszy wynik niż we wcześniejszym okresie, gdzie sięgał on 34 milionów euro.
Prezydent klubu Jean-Michel Aulas problemów upatruje nie tylko w wielkich wydatkach na transfery oraz nakładach na nowy obiekt Stade des Lumieres, który do użytku ma być oddany w 2012 roku. Uważa, iż popełniono błędy w wykorzystaniu wizerunku nowych nabytków.
Aulas ma na myśli przede wszystkim Yoann`a Gourcuffa nabytego w sierpniu 2010 roku z Girondins Bordeaux. Na prezentacji piłkarza, który kosztował 22 miliony euro, było około 15 tysięcy ludzi. Niestety nie miało to przełożenia na sukces marketingowy. W Lyonie liczono, iż ten transfer będzie się zwracał poprzez sprzedaż koszulek i gadżetów.
Aulas z rozgoryczeniem wspomina osobę Philippe Sauze, który pełnił obowiązki dyrektora generalnego. To właśnie on był odpowiedzialny za transfer piłkarza oraz następne działania z tym związane. Prezydent dodaje tylko, iż „ten pan już tu nie pracuje”. Nie chce także rozmawiać na temat dalszego wykorzystania wizerunku Gourcuffa: – Jest trochę za wcześnie, aby o tym rozmawiać.
I aż trudno sobie wyobrazić, że w październiku 2010 roku głównym pomysłem Olympique na odbudowę swoich finansów była umowa co-brandingu z zawodnikiem. Oczekiwano, że podobnie jak w przypadku Realu Madryt i Cristiano Ronaldo klub odzyska nawet do 50% wartości transferu z wykorzystania wizerunku zawodnika. Tak się nie stało i raczej już się nie stanie.
Bartosz Burzyński