Baseball receptą na kryzys?
Władze państwowe Japonii dumają nad sposobem wyjścia z kryzysu ekonomicznego. Jeden ze sposobów ma czysto sportowy charakter. O jakim pomyśle mowa?
Japonia podobnie jak reszta świata boryka się z problemami ekonomicznymi związanymi z przeciągającym się kryzysem gospodarczym. Premier Shinzo Abe twierdzi, że sposobem na pobudzenie gospodarki będzie… baseball.
Dyscyplina ta jest bowiem w Japonii wyjątkowo popularna. Dlatego też w głowie premiera pojawiła się inicjatywa powiększenia tamtejszej ligi z 12 do 16 zespołów. To powinno pobudzić koniunkturę i dodać gospodarce wiele „sił witalnych”.
Biorąc pod uwagę, że baseball przyciąga na trybuny co roku około 20 milionów kibiców (cztery razy więcej niż japońskie rozgrywki piłkarskie) zakładać można, że poszerzenie ligi byłoby pewnym impulsem do wzrostu – zwłaszcza dla miast, które uzyskałyby reprezentacje w tych rozgrywkach. Z pewnością nie rozwiąże jednak wszystkich problemów.