Będzie strajk
Piłkarze jednego z hiszpańskich klubów zrozpaczeni kondycją finansową swojego pracodawcy postanowili wziąć sprawy we własne ręce i zapowiedzieli bojkot.
Racing Santander jeszcze niedawno był jedną z liczących się sił w hiszpańskiej piłce nożnej. Teraz drużyna ta występuje w trzeciej lidze, a klub boryka się z ogromnymi problemami finansowymi. Piłkarze i sztab trenerski winią za tę sytuację prezesa Angela Lavina i zarząd.
W oficjalnym komunikacie piłkarze ogłosili, że jeśli władze klubu nie podadzą się do dymisji to ci nie wyjdą na rewanżowy mecz ćwierćfinału Pucharu Hiszpanii z Realem Sociedad. Zawodnicy bowiem od miesięcy nie otrzymują wypłat.
Warto zaznaczyć, że jeszcze dwa lata temu Racing występował na najwyższym szczeblu hiszpańskich rozgrywek.