Kłopoty Kerimowa
Sulejman Kerimow jest właścicielem Anżi Machaczkała. Po przejęciu tego klubu prowadził go dość rozrzutnie (od 2011 roku wydał na piłkarzy 300 milionów dolarów). Trudna sytuacja finansowa klubu i brak sukcesów na boisku zmusiła go jednak do oszczędności. Okazuje się jednak, że to najmniejsze z jego zmartwień.
Biznesmen ten jest bowiem większościowym udziałowcem Uralkali – firmy, która wraz z Białoruską Spółką Potasową wydobywa około 40% światowego zaopatrzenia potasu. Załamanie rynku przyniosło jednak 375 milionów dolarów strat. Najwyraźniej właściciele zdecydowali się wtedy na „kreatywną księgowość”.
Najprawdopodobniej z tego powodu Sulejman i jego współpracownicy zyskali status oskarżonych o „nadużycie władzy i uprawnień służbowych”. Grozi im za to nawet do 10 lat więzienia.