Isinbajewa się tłumaczy
„Caryca tyczki” po tym jak udzieliła kontrowersyjnej wypowiedzi na temat nowego rosyjskiego prawa zaczęła się tłumaczyć w dość mało wiarygodny sposób.
Niedawno Władimir Putin podpisał ustawę, która zakazuje wszelkich zachowań mogących propagować homoseksualizm. Jelena Isinbajewa w jednym z wywiadów skrytykowała swoje koleżanki sportsmenki, które podczas moskiewskich Mistrzostw Świata w lekkoatletyce protestowały przeciwko tym przepisom prawnym.
Rosjanka powiedziała, że na jej naród źle wpłynąłby seksualny liberalizm, co już widać po ulicach – Rosja nigdy wcześniej nie miała problemu z homoseksualistami na taką skalę jak teraz.
Gdy o wypowiedzi zawodniczki zrobiło się głośno Isinbajewa zaczęła wycofywać się ze swych słów. Rosjanka broniła się mówiąc, że wywiadu udzielała w języku angielskim, a nie posługuje się nim sprawnie i dlatego została źle zrozumiana.
Sportowe środowisko nie pozostało głuche na jej wypowiedzi i podniosły się głosy twierdzące, że powinna zostać wykluczona z pełnienia roli ambasadora przyszłorocznych Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi.