Gdzie ci kibice?
Jeszcze niedawno Rosjanie chwalili się świetnymi wynikami sprzedaży biletów na Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce. Rzeczywistość wydaje się być jednak inna.
Organizatorzy imprezy, która odbywa się właśnie w Moskwie już kilka tygodni temu z dumą ogłaszali, że udało się sprzedać około 85 procent biletów na lekkoatletyczne zmagania. Taki wynik zadowolił władze IAAF, które od początku miały obawy o niską frekwencję podczas tych zawodów.
Okazuje się jednak, że liczba sprzedanych biletów nijak nie przekłada się na stadionową frekwencję. W szczytowym momencie (finał biegu na 100 metrów z udziałem Usaina Bolta) trybuny wypełnione były jedynie w 69 procentach (organizatorzy twierdzą, że na obiekt wpuszczono ponad 40 tysięcy widzów).
W pozostałe dni było jeszcze gorzej. W sobotni poranek na trybunach zasiadło 9,4 tysiąca kibiców, a w niedzielę rano było ich niewiele więcej, bo niespełna 13 tysięcy.
Podobno wszystkiemu winna jest… ładna pogoda, która odciąga Rosjan od stadionu – tak przynajmniej twierdzą organizatorzy.