Piłka to zło…
Według najnowszego artykułu w jednym z magazynów ekonomicznych piłka nożna to środowisko malwersacji finansowych i źródło licznych nieprawidłowości.
W jednym z tygodników o tematyce ekonomicznej umieszczono pokaźny artykuł dotyczący piłki nożnej oraz pokus finansowych malwersacji (i nie tylko) jakie ze sobą niesie. Dojść można wręcz do wniosku, że futbol jest wytworem szatana.
Po pierwsze posiadanie klubu piłkarskiego to świetna działalność dla gangsterów, którzy chcą wybielić swoją postać. Filantropijne wspieranie piłkarzy z pewnością ociepla bowiem wizerunek. Własny klub pozwala także legalizować zdobyte w bezprawny sposób pieniądze.
Zawyżanie frekwencji podczas meczów czy też liczne transfery to świetna okazja, by wyprać ogromne kwoty pieniędzy. Podczas sprzedaży czy też kupna zawodnika pieniądze wędrują przez tyle rąk, że trudno je zlokalizować.
O rzeczach oczywistych – takich jak oszustwa podatkowe czy też nielegalny hazard i ustawianie wyników meczów nawet nie warto wspominać. Piłka nożna to także bardzo niebezpieczny biznes. W Bułgarii w ciągu zaledwie ostatniej dekady zamordowano 15 właścicieli klubów.
Okazuje się, że w statystykach korupcyjnych Polska jest bardzo wysoko. Jeśli chodzi o odsetek piłkarzy nagabywanych o możliwość sprzedaży wyniku meczu zajmujemy siódme miejsce. Wyprzedają nas jedynie takie kraje jak Kazachstan, Grecja, Bułgaria, Rosja, Czechy i Ukraina.
Jeszcze gorzej wypadamy w zestawieniu prezentującym jaki odsetek piłkarzy nie otrzymuje pensji na czas. Wynik na poziomie 43 procent zapewnia nam miejsce jedynie za Grecją, Bułgarią i Chorwacją.